Czy wiosna to początek czegoś nowego.? :)

Hejo.! :*

Chce na początku was przeprosić za moją długą nie obecność, ale nie dałam rady pisać, ale już wróciłam i coś czuję, że teraz będę regularnie pisała. Po tej dość długiej przerwie stęskniłam się za pisaniem na blogu i mam dużo pomysłów na posty, które mam nadzieję, że wam się spodobają i nie zanudzę was. Więc może przejdę do tego postu i napiszę to co mam zamiar. :* Miłego czytania.! :*

Więc 20/21 marca jest początek wiosny, niektórzy nie lubią wiosny, a niektórzy wręcz ją kochają. Dla mnie wiosna nie jest ulubioną porą roku wolę zimę, natomiast wiosna kojarzy mi się z czymś nowym, nowym początkiem. Ta pora roku jest takim czasem, że wszystko powraca do życia, kwitnie i robi się wszędzie zielono. Natomiast czy u ludzi też wtedy wszystko zaczyna się można powiedzieć, że od początku, powracamy do życia i jesteśmy szczęśliwi wtedy.? Nie wiem jak u innych, ale u mnie w tym roku tak, podobno to nowy rok jest tym początkiem, ale moim zdaniem takim początkiem kiedy możemy zacząć od nowa żyć to jest właśnie wiosna. Wtedy jest więcej życia koło nas i nie jest ponuro, uwielbiam zimę, ale myślę, że czasami przyda się troszkę innej pogody i pory roku. ^.~

Napisałam, że w tym roku wiosna jest dla mnie nowym początkiem, a co zresztą lat.? Kiedyś nie zwracałam uwagi na porę roku zazwyczaj to nie mogłam się doczekać zimy, teraz również będę tęsknić za zimą, ale za kilka miesięcy znowu będzie. Natomiast teraz szczególną uwagę zaczęłam zwracać na pory roku i wiosna zaczęła mi się kojarzyć z właśnie nowym początkiem i nowym życiem. ^.~

Ta pora roku, albo ten rok jest wyjątkowy bo dużo się zmieniło. Co dokładnie.? Odnowiłam kontakt z kuzynką i lepiej się dogadujemy niż kiedykolwiek mam tą świadomość, że mogę od nowa na nią liczyć i jej ufać, odnowiłam kontakt z pewną osobą, z którą od dawna się nie dogadywałam, spotkałam się już z Sylwią... Może i to było pod koniec zimy, ale jednak już wtedy zaczynała się wiosna. Wszystko zaczyna się układać właśnie w wiosnę. ^.~

 Na początku roku myślałam, że to będzie najgorszy rok przez styczeń i luty oraz pierwsze dni marca nie układało się najlepiej, ale teraz natomiast jest lepiej niż kiedykolwiek i mam nadzieję, że to już się nie zmieni, że chyba tylko na lepsze. ^.~

Na początku roku postanowiłam, że na ten rok nie będę dawała postanowień, ale nikt nie powiedział, że nie wolno w wiosnę dać sobie jakiś postanowień. Więc mam w sumie dwa takie postanowienia pierwsze, że do końca roku co najmniej przeczytam 30 książek i że zacznę biegać. ^.~

Są też pewne minusy bo właśnie  w wiosnę będę pisała testy gimnazjalne, których się strasznie boję, ale mam nadzieję, że jakoś źle mi nie pójdzie. Tuż po testach kilka dni później będę miała bierzmowanie. Chciałabym już być po testach jak i po bierzmowaniu no, ale zanim się obejrzę będzie już po i przyjdzie czas na zakończenie roku szkolnego i będą wakacje. ^.~

 Sądzę, że wiosna to na prawdę bardzo wyjątkowy czas, tak jak i inne pory roku. Jednak wiosna u mnie jest nowym początkiem i w pewnym sensie to najlepszy czas na takie zmiany w życiu. Wtedy wszystko zaczyna się od nowa i żyjemy w pełni jesteśmy w pewnym sensie wypoczęci i pojawia się słoneczko i od razu każdy ma lepszy humorek. ^.~

Kończę już swój post, a was chce zaprosić do pewnej dziewczyny, która ma bardzo ciekawego i fajnego bloga i myślę, że tak ja mi spodoba się wam jej blog, a więc zapraszam do Doroty. ^.~ Życzę każdemu miłych świąt bo już niedługo będą.! :* I oczywiście miłego dnia i wieczoru.! :*
 

A wy co o tym sądzicie macie odmienne zdanie czy podobne.? :) Lubicie wiosnę czy jednak wolicie inną porę roku.? :)